Witamy

ROK ZAŁOŻENIA 1998

Month: czerwiec 2015 (page 34 of 59)

Besh Wedge, czyli dziury w serze

Rynek producentów noży stara się wprowadzać nowe rozwiązania walcząc o nowych klientów. Nowe blokady, powłoki na głowniach, materiały na rękojeściach, nowoczesne stale, a także nowe rodzaje szlifów, które z założenia lepiej mają spełniać swoje zadania.

Taką nowinką jest właśnie Besh Wedge. Pomysłodawcą tego szlifu jest Brent Beshara (były żołnierz, miłośnik sztuk walki, knifemaker), który wyszedł z założenia, iż nowy nóż ma mieć taktyczny charakter oraz dużą wytrzymałość, pozwalającą chociażby na podważanie.

Po kilku próbach powstał projekt nazwany XSF-1. Bazował on na klasycznym sztylecie, który wg. Beshary był najlepiej zapowiadającą się podstawą do modyfikacji (chociaż długa i cienka głownia miała tendencje do łamania). Nowe szlify zdecydowanie wzmocniły budowę sztyletu, nie zmniejszając jednocześnie właściwości penetracyjnych, a właściwie je polepszając.

Nowe spojrzenie na szlif pozwoliło stworzyć głownię o ciekawych właściwościach. Grubość głowni wzrosła, gdyż nie miała ona wpływu na zmianę parametrów penetracyjnych, które zapewniał szlif Besh. Zaostrzone krawędzie tworzyły dodatkową płaszczyznę na szczycie głowni, która zastąpiła kruchy i delikatny do tej pory czubek.

Można powiedzieć, iż powstała dodatkowa – trzecia krawędź tnąca, która doskonale sprawdziła się podczas testów (porównanie wypadło pomyślnie przy porównaniu do szlifów TANTO i klasycznego BOWIE). Co więcej, próby wykazały, iż obrażenia ciała jakie powoduje nowy szlif są zdecydowanie większe, niż używane do tej pory szlify głowni. Mimo ciekawych wyników testów, szlif ten nie spotkał się jednak z entuzjastycznym odbiorem na rynku. Nóż z BESH WEDGE owszem, doskonale się wbijał i czynił spustoszenie, ale nie radził sobie dobrze z klasycznymi zadaniami, ot chociażby jako nóż EDC. Może do braku popularności przyczyniły się również „za dobre” właściwości penetrujące?

Niemniej pomysł nowego szlifu został podchwycony przez producentów noży, którzy modyfikując projekt Beshary stworzyli serię ciekawych noży, oznaczanych właśnie jako BESH WEDGE. W ofercie takich firm jak BLACKHAWK, czy też MEYERCO znaleźć można ciekawe konstrukcje, bazujące właśnie na tym szlifie. Począwszy od małego, ciekawego XSF PUNCH DAGGER czy też XSF MICRO

poprzez średniej wielkości noże o stałej głowni, aż po potężne noże taktyczne.

Znaleźć można również świetne foldery bazujące na projekcie znanego amerykańskiego knifemakera jakim jest Darrel Ralph.

Każdy z tych noży cechuje gruba i solidna głownia, a także czarne wykończenie, nadające całej konstrukcji ciekawy, taktyczny i niepowtarzalny charakter. Może i konstrukcje te nie sprawdzą się jako noże EDC, ale będą stanowić doskonałe uzupełnienie wojskowego ekwipunku, a także będą ciekawą pozycją w kolekcji każdego miłośnika ostrych zabawek.

Zapraszamy do naszego sklepu i zapoznania się z pełną ofertą noży.

Żródła:
bfelabs.net
beshknives.com
blackhawk.com

Camillus

Każdy kto dłużej interesuje się nożami, na pewno zetknął się z produktami firmy Camillus, która była jedną z najstarszych firm w USA, zajmującą się wytwarzaniem noży.

Firmę w 1876 roku założył młody niemiecki emigrant – Adolf Kastor, który przybył do Nowego Jorku w 1870 roku.

Na początku pracował u swojego wuja, który prowadził manufakturę zajmującą się wytwarzaniem narzędzi. Młody Adolf szybko uczył się zasad prowadzenia własnego biznesu i jak tylko upadła firma prowadzona przez wuja, 20 października 1876 roku otworzył własną działalność pod nazwą Adolph Kastor & Bros. w budynku na Canal Street w Nowym Jorku. Z założenia miała ona zajmować się importem i sprzedażą niemieckich noży na terenie Ameryki. Interes doskonale się rozwijał, gdyż zapotrzebowanie na towar w ówczesnym czasie było bardzo duże. Jednak wraz z rokiem 1897, gdy wprowadzono Taryfę Dingleya (zmiana zasad opłat celnych), sprzedaż zaczęła być coraz mniej opłacalna. Kastor postanowił poszukać rozwiązania i poszukiwania doprowadziły go do Charles’a Sherwood’a, który zarządzał małą fabryczką noży w miasteczku Camillus. W 1902 roku Adolf Kastor odkupił firmę i zaczął produkcję na dużą skalę. Inwestując w nowoczesne maszyny, a także rozwijając warsztat, szybko zdobył uznanie i zainteresowanie rynku.

Zaledwie osiem lat później firma odnotowuje spory sukces oraz uznanie w oczach mieszkańców miasteczka, dając im zatrudnienie i możliwość rozwoju. W tym okresie zakład liczył aż 200 pracowników, z czego wielu było emigrantami niemieckimi, którzy pod skrzydłami swojego rodaka znajdowali dobrą pracę, wynagrodzenie i bezpieczeństwo. Gdy nowi pracownicy okazywali się pracowici i uczciwi, składano im propozycję ściągnięcia do USA swoich rodzin, przy czym zakład pokrywała całe koszta emigracji. Wybudowano nawet specjalny budynek – hotel pracowniczy – Germania Hall. Tym sposobem załogę firmy stanowili oddani i poświęcający swoje umiejętności pracownicy.

Pierwsza Wojna Światowa pozwoliła na rozwinięcie produkcji na potrzeby wojska. Camillus doskonale się odnalazł w tej roli i wyprodukował 471.044 noży, które zostały wysłane do sił amerykańskich oraz sojuszników (Kanada, Holandia i Wielka Brytania). Poza nożami produkowano skalpele, a także połączenie łyżki i noża na zamówienie Czerwonego Krzyża. Duża różnorodność produktów, dbałość o jakość i materiały oraz dobrze rozwinięta sieć sprzedaży pozwoliła Camillus’owi mocno zakorzenić się na rynku.

Druga Wojna Światowa to oczywiście znów potężna produkcja na potrzeby sił zbrojnych, przy czym w samych tylko latach 1942 – 1945 ilość wyprodukowanych noży szacuje się na około 15 milionów!

Począwszy od noży z ostrzem stałym, poprzez małe noże składane, aż po noże monterskie, czy też noże dla marynarzy. Z tego właśnie okresu znanych jest szczególnie kilka modeli:

– 5678L35 Folding Machete – czyli składana maczeta na potrzeby sił powietrznych, które dołączane były do pakietów przetrwania z nastawieniem do zastosowania w dżungli. Wyprodukowano ich ponad 121 tysięcy,

– 5684L77 Marine Corps Sheath Knife – nóż ze stałą głownią o długości 7 cali produkowany dla piechoty morskiej. Nóż produkowany był z wysokowęglowej stali 1095 z czarną powłoką, z rękojeścią z krążków skóry impregnowaną przed wilgocią i zabezpieczoną przed gniciem. Wyprodukowano ponad 800 tysięcy tych noży!!

– 5677L99 USMC Raider Stiletto – sztylet z rękojeścią odlaną z cyny. Camillus zmodyfikował znany sztylet Fairbairn-Sykes, zmieniając rękojeść z okrągłej na owalną, co wpłynęło na wygodę chwytu. Wyprodukowano ich około 15 tysięcy i mało sztuk zachowało się w dobrym stanie. Dlatego jest to bardzo rzadka i poszukiwana perełka kolekcjonerska.

– 5682L75 M3 – to nóż stworzony zarówno do walki, jak i do pracy.

Po zakończeniu wojny, Camillus nie osiadł na laurach, tylko rozpoczął szeroką produkcję noży codziennego użytku. Wprowadzono nowe modele, które doskonale nadawały się do noszenia w kieszeni, a które rozbudowane były o dodatkowe narzędzia takie jak szkło powiększające, korkociąg, czy też gwizdek. Bardzo popularne były modele ozdabiane wizerunkami ówczesnych gwiazd filmu, takich jak Dick Tracy, Lone Wolf czy też Daniel Boone. Znane były również modele z rękojeścią świecącą w ciemności.

Wojna w Wietnamie to znów powrót do produkcji dla wojska i produkcja chociażby takich modeli jak:

– S1760 – scyzoryk z czterema narzędziami,

– 5733 – nóż survivalowy dla pilotów,

– 5684 – legendarny nóż dla Marines (USMC),

– MC-1 – scyzoryk z pomarańczowymi okładzinami z tworzywa, produkowany dla spadochroniarzy (posiadał zwykłe ostrze oraz przyrząd do cięcia linek),

Po wojnie Camillus dalej produkował swoje znane modele, a w roku 1975 roku w ofercie pojawiła się kolekcjonerska seria American WildLife, która obejmowała ostatecznie 18 modeli. Noże te ozdabiane były wizerunkami zwierząt spotykanych na terenie USA.

W latach 70-tych, zabudowania firmy Camillus robiły spore wrażenie (podobnie zresztą jak fryzury ówczesnych dziewcząt 🙂 )

Lata dziewięćdziesiąte to dynamiczny rozwój. W tym okresie, Camillus produkował ciekawe noże dedykowane dla konkretnych zawodów, np. nóż dla elektryków.

Pod koniec lat 90-tych Camillus we współpracy ze znanymi knifemakerami (Jerry Fisk, Darrel Ralph, Rob Simonich, Robert Terzuola) wypuścił serię noży, która znana jest do dzisiaj wśród kolekcjonerów i osób ceniących dobre projekty i doskonałe wykonanie.

Na przełomie wieku los przestał sprzyjać firmie. Kłopoty z zarządzaniem, a także konkurencja na rynku doprowadziły w dniu 28 lutego 2007 do oficjalnego zamknięcia zakładu.

Już 18 września 2007 roku firma została przejęta przez Acme United Corporation, która dalej produkowała noże ze znakiem Camillus, rezygnując co prawda ze znanych projektów, a wprowadzając na ich miejsce nowe modele, nowoczesne materiały i rozwiązania.

W 2011 roku ACU podpisało umowę z ciekawą osobą, jaką jest Les Stroud. Jest to podróżnik znany z programów telewizyjnych (Survivorman), w którym prezentuje techniki przetrwania w nietypowych sytuacjach. Współpraca z nim owocuje serią Ultimate Survival Knife, które zaprezentowana zostaje w roku 2012 podczas targów SHOT Show w Las Vegas.

Obecnie Camillus w swojej ofercie ma wiele produktów, począwszy od ciekawych noży o stałym ostrzu, poprzez scyzoryki o klasycznym wyglądzie, składane foldery o eleganckim wyglądzie bądź taktycznym charakterze, aż po nowoczesne rozwiązania w postaci ciekawych maczet, bądź właśnie noży które sygnuje Les Stroud. Obecne modele spod znaku Camillus’a cechuje doskonały stosunek ceny do jakości.

Zapraszamy do naszego sklepu i zapoznania się z pełną ofertą!

 

Źródła:
www.collectors-of-camillus.us
armasblancas66.blogspot.com
armasblancas.mforos.com
www.camillusknives.com
www.warrelics.eu
www.usmilitariaforum.com
rusknife.com
www.ecrater.com
www.bladeforums.com
www.jaysknives.com

Older posts Newer posts

© 2025 Witamy

Theme by Anders NorenUp ↑