Mały, niepozorny nożyk. Dziwna rękojeść, niebieska wstawka na grzbiecie noża… słowem… Benchmande 943. Ładny i bardzo praktyczny nóż, produkowany przez firmę Benchmade według projektu, który wykonał znany knifemaker Warren Osborne. Doskonałe dobranie materiałów, precyzja wykonania i wspaniały design czyni z tego noża piękną perłę, zarówno ładną, jak i bardzo praktyczną.

Nóż wykonany jest z bardzo dobrych materiałów, na które składają się:
klinga – stal 154CM, czyli stali odpornej na rdzę, uszkodzenia mechaniczne i zarazem doskonale trzymające ostrość noża. Oś główna ostrza skręcana jest na śrubę torx, co pozwoli na korektę ewentualnego luzu (bladeplay), wykończenie satin finisz,
okładziny – wykonane, z tzw. aluminium lotniczego (Aircraft Aluminium) o symbolu 6061 T6, dają konstrukcję bardzo wytrzymałą, lekką, a zarazem odporną na uszkodzenia mechaniczne,
linersy – wykonane ze stali 410 SS, czyli jak najbardziej wytrzymałe i odporne na korozję,
blokada ostrza – znany już z innych modeli firmy Benchmade tzw. axis lock, który pomimo swej niepozorności, bardzo dobrze trzyma ostrze, pozwalając bez obaw nim pracować
backspacer – czyli gustowna przekładka na grzbiecie noża, anodyzowana na niebiesko dodaje uroku, jednak jest na tyle mała i delikatna, iż nie czyni noża kiczowatym,
klips – prosty, bez większych udziwnień, przykręcany na trzy śruby torx, z możliwością przełożenia na drugą stronę, ale zawsze ostrzem w górę.

Jak widać, materiały w tym nożu są bardzo dobre. Oczywiście wykonanie każdego elementu na jak najwyższym poziomie, nie ma tutaj miejsca na niedoróbki, niedociągnięcia.

Nóż jest stosunkowo mały. Jego długość po złożeniu to 113 mm, zaś po rozłożeniu 198 mm. Samo ostrze to 85 mm, a krawędź tnąca praktycznie o tej samej długości.

Bierzemy nóż do ręki i próbujemy otworzyć ostrze przy pomocy kołka, który zamocowany został z obydwu stron klingi, co pozwoli na pracę osobom zarówno prawo, jak i leworęcznym. Sam kołek pięknie frezowany, daje solidne podparcie dla palca, chociaż gdyby był wyższy o 1-1,5 mm, otwieranie byłoby bardziej komfortowe. Ostrze bardzo płynnie się otwiera, a delikatny trzask zapadki blokady informuje Nas o gotowości do pracy. Sama blokada jest wspaniale przemyślana, gdyż kołek blokująco/odblokowujący umieszczony został w ten sposób, iż mamy go z prawej i lewej strony rękojeści. To również ukłon dla osób leworęcznych. Pomimo cichej pracy blokady, nic nie sprawia wrażenia, iż jest ona w stanie Nas zawieść. Wyraźnie widać, jak stalowy walec o grubości około 3 mm wsuwa się w wycięcie przygotowane w tylnej części noża, a widok ten jest naprawdę uspokajający. Cała okładzina skręcana na śruby torx, także w wypadku zabrudzenia noża, możemy konstrukcję rozkręcić, przeczyścić i złożyć.

Po otwarciu noża, możemy sprawdzić, jak będzie leżeć w dłoni aluminiowa rękojeść. Trzeba przyznać, iż pomimo braku jakiejkolwiek faktury, poza ozdobnym w sumie nacięciem, nóż leży w dłoni bardzo dobrze, a chwyt jest pewny. Nieistotne, czy Nasza dłoń jest sucha, czy też mokra podczas pracy, prawdopodobieństwo, iż nóż wysunie się z ręki jest znikome. Wcięcie na palec wskazujący jest głębokie, więc stanowi swoistą gardę. Jedynie nacięcia w górnej części noża są trochę zbyt płytkie i nie dają mocnego oporu kciukowi.

Ostrze jest zaprojektowane do jednej konkretnej pracy – do cięcia. Długość krawędzi tnącej, dość wysoki szlif oraz bardzo długie fałszywe ostrze pozwalają na pracę zarówno w kuchni, w biurze, jak i na drobne prace w terenie. Jedynie czubek noża swoją delikatnością przypomina, iż nie jest zaprojektowany do przebijania zbyt mocnych rzeczy. Praca tym ostrzem to czysta przyjemność. Klasyczne prace kuchenne, takie jak krojenie wędliny, sera, warzyw, owoców, pozwalają docenić rozmiary i małą wagę noża. Wszystko tnie się doskonale i w zasadzie spokojnie nóż ten może spełniać rolę codziennego pomocnika w kuchni. Oczywiście ostrze nie jest tak długie, żeby móc przeciąć bochenek chleba, ale przygotowanie bułki, posmarowanie jej masłem i obłożenie obkładem nie stanowi problemu. W biurze z kolei, nóż pięknie pozwala, dzięki swojemu czubkowi precyzyjnie otwierać zaklejone koperty, przycinać papier, otwierać paczuszki zupy błyskawicznej, kawy, bądź przycinać sznurek potrzebny akurat do wysłania paczki. W terenie nie będzie to z racji wielkości Nasze podstawowe ostrze, gdyż nie uda się nim ani porąbać drzewa na opał, ani wyciąć przejścia w gęstym zagajniku, ale przygotowanie kijków do kiełbasek, struganie w drewnie, tudzież porcjowanie mięsa na ognisko będzie odbywało się błyskawicznie. Mimo, iż nóż jest mały, wspaniale się nim pracuje.

Ale wróćmy do blokady. Axislock opatentowany przez panów Bill’a Mchenry i Jason’a Williama jest wręcz doskonały. Na początku sceptycznie pochodziłem do tego typu blokady, znając tylko klasyczne backlocki, linerlocki i framelocki. Jednak jak już wspomniałem, użytkownik widzi jak pracuje blokada, co daje poczucie pewności do jej niezawodności. Samo zwalnianie blokady jest bardzo proste, gdyż stalowe pręty odpowiedzialne za siłę pracy zostały wykonane tak, że z jednej strony pozwalają na komfortową pracę, z drugiej pewnie trzymają kołek blokady na swoim miejscu.

Noszenie noża nie nastręcza kłopotów. Stalowy klips, wykonany jest ze sprężystej stali, a profil klipsa pozwala na noszenie noża zarówno na pasku, jak i na krawędzi kieszeni. Szkoda, że klips jest pomalowany lakierem na czarno, gdyż farba bardzo szybko odpada i nie wyglada to za efektownie… Gdy wsuniemy nóż do kieszeni, pozwalając klipsowi zablokować się na krawędzi, z kieszeni wystaje tylko 15 mm tylnej części rękojeści. Dzięki temu nóż staje się prawie niewidoczny dla postronnych osób, a zarazem łatwo go wyjąć z kieszeni chwytając palcami właśnie za wystający odcinek. Klips, jak już wspomniałem mocowany jest na trzy śruby torx, a dzięki bliźniaczym otworom z drugiej strony rękojeści, możemy przełożyć go tak, by jak najbardziej był dla Nas wygodny. Szkoda jedynie, iż w tylnej części nie mamy otworu na przewleczeni linki, co dla wielu jest o tyle wygodne, iż ułatwia wyciąganie noża z kieszeni, tudzież stanowi dodatkowy element ozdobny. Warren Osborne zaprojektował bardzo ładny nóż, firma Benchmade wykonała go z doskonałych materiałów, tworząc nóż o codziennym zastosowaniu. Benchmade 943 z powodzeniem sprawdzi się jako EDC (Every Day Carry), dając użytkownikowi komfort przy noszeniu, a co najważniejsze – użytkowaniu.