Folder czyli składany nóż używany na co dzień – sprawa jasna i nie wymagająca dodatkowych wyjaśnień. Wiadomo, używa się, tępi, czasem zdarzy się jakieś wyszczerbienie ostrza. Niby normalna eksploatacja bo w końcu zapłaciliśmy za „narzędzie” więc niech zarabia na siebie. Jednak czasem są sytuacje gdzie szkoda naszego foldera bo raz, że trochę kosztował dwa, że najzwyczajniej jesteśmy do niego przywiązani.

Weźmy np. takie kartony – niby nic dla naszego foldera ale jak się okazuje że mamy ich pociąć kilkanaście, rozpakować kilkadziesiąt itp. to już zaczynamy myśleć o tym jak będzie wyglądała potem krawędź tnąca naszego folderka. Nie daj Boże jak w kartonach mogą się trafić zszywki, wtedy loteria – wyszczerbimy krawędź tnącą czy nie wyszczerbimy.

1

Czasem przy remoncie czy to zaplanowanym czy przy „awaryjnym ratowaniu sytuacji” trzeba dociąć wykładzinę, obciąć kawałek papy, porozcinać jakieś taśmy z tworzyw.

Foldera szkoda, nożyczki nie zawsze znajdą zastosowanie, pewnie ktoś zaraz powie że do tego są odpowiednie narzędzia.

Są i właśnie chce opisać jedno z nich.

Folder firmy „Super Knife” ( http://www.superknife.com ) na wymienne ostrza.

Jest to przedziwna na pierwszy rzut oka hybryda powstałą ze skrzyżowania klasycznego foldera z klasycznym nożem do tapet. W pierwszej chwili wydaje się niepoważną zabawką, po dłuższym przyjrzeniu czy poużywaniu okazuje się całkiem sensownym narzędziem.

3

Kilka razy pracowałem nożykami do tapet, niestety dobre i specjalistyczne kosztują dużo, są spore gabarytowo i nijak ich nosić więc w sytuacji awaryjnej i tak zostajemy z naszym folderem czy co tam mamy pod ręką. Te tańszy za to zazwyczaj są g**** (gorszej 🙂 ) jakości i osobiście boję się ich bo połamałem ze dwa przy używaniu zgodnie z ich przeznaczeniem, tani plastik i tragicznie wykonane (a wręcz niebezpieczne) blokadki ostrzy.

Pośrednim rozwiązaniem jest prezentowany folder na wymienne ostrza.

Prosta konstrukcja tradycyjnego foldera z liner lockiem, zamiast klasycznego ostrza jednak mamy prowadnicę do wymiennych ostrzy. Blokowanie linersa analogicznie jak w folderach, żadnego blade play`a, luzów itp. Pewna solidna blokada osadzona w dwóch płytkach aluminium skręcanych na 3 śruby (okładziny z aluminium, liners stalowy) i śruba mocująca ostrze. Klasycznie jedna ze śrub wchodzi w stop pin. Do tego klips – niestety dostępny tylko w jednej pozycji tip up.

4

Mamy więc prostą tradycyjną konstrukcję foldera.

Różnica jest w ostrzu, zamiast klasycznego jest prowadnica gdzie wsuwamy wymienne ostrza (blokowane w tym wypadku śrubą), zaopatrzona jest ona w kołek do otwierania, pomiędzy okładzinami a „ostrzem” mamy dwie teflonowe podkładki, wszystko działa więc płynnie i gładko.

Minusem jest niestety długość krawędzi tnącej, prowadnica zabiera nam jej połowę i do dyspozycji mamy 3 cm ostrza. Wiadomo że bułki czy chleba tym wygodnie nie pokroimy (choć jak się ktoś uprze to i tak lepiej tym niż ręką), ale do cięcia kartonów, papy, wykładziny, tapet itp. jest to narzędzie idealne.

5

Wymienne ostrza – ostrza do kupienia w ŚN, w ostateczności można znaleźć odpowiedniki w marketach budowlanych, cienkie z niskim szlifem i piekielnie ostre. Tną bardzo dobrze, ostrość trzymają przyzwoicie biorąc pod uwagę fakt że tniemy tym raczej rzeczy które wybitnie tępią nóż. Z prowadnicy wystaje połowa ostrza więc wystarczy odkręcić śrubkę wyjąc ostrze i włożyć drugą stroną i mamy nowe i ostre. Osobiście jako że jestem zgred i dusigrosz ostrzyłem jedno wymienne ostrze jakie mam. Parę chwil na płaskim kamyku i goli znowu.

Całość wykonana i wykończona dobrze choć esteci pewnie przyczepią się do szczegółów. Jest to jednak narzędzie do pracy i w pracy sprawdzi się dobrze.

Dobrze i pewnie leży w ręce, doskonale spisuje się pracy, ma pewną konstrukcję z dobrą solidną blokadą.

6

Dla kogo to nóż ?

Dla każdego komu czasem szkoda zajeżdżać swojego ulubionego foldera przy pracy gdzie można ostrze wyszczerbić, uszkodzić lub po prostu trzeba precyzji (cienkie ostrze). Nie sądzę żeby ktoś nosiło jako EDC ale doskonałe jest jako back up czy to w jakimś puchu czy plecaku, czy w skrzynce z narzędziami.

Osobiście nie mam zaufania do noży do tapet tych tańszych a droższe maja bardzo ograniczone zastosowanie i kosztują czasem więcej niż ten folder.

Tu mamy prostą i niezawodną konstrukcję, jak zużyjemy czy uszkodzimy ostrze zmieniamy je na nowe i nie szkoda nam go do roboty. Poza tym forma narzędzia do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni i jaką będziemy pracować automatycznie bez zastanawiania się jak działa blokada, czy jest klips itp.

Tego noża nie szkoda zwłaszcza że kosztuje ułamek ceny najtańszych folderów przyzwoitych firm.